strona SOSW w Bytowie

Szukaj
Idź do spisu treści

Menu główne

Pamietniki Malego Turysty

Kolo turystyczne
 

Wycieczka do Wdzydz Kiszewskich

 

12 grudnia 2011 roku po raz kolejny uczestniczyliśmy w wycieczce oraz warsztatach zorganizowanym przez Szkolne Koło Turystyczne i Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Pomóż mi" w Bytowie w ramach programu "Z rękodziełem w tle", dofinansowanego z dotacji Gminy Bytów. Tym razem zwiedzaliśmy Muzeum - Kaszubski Park Etnograficzny im. Teodory i Izydora Gulgowskich we Wdzydzach Kiszewskich oraz wykonywaliśmy ludowe i stylowe ozdoby choinkowe na lekcji muzealnej.


Muzeum powstało w 1906 roku jako pierwsze na ziemiach polskich muzeum na wolnym powietrzu. Urządzone zostało w XVIII - wiecznej podcieniowej chałupie wykupionej od miejscowego gospodarza Michała Hinza za sprawą osiadłych w tej wsi, w latach 90-tych XIX stulecia, Teodory i Izydora Gulgowskich. Ich wszechstronne zainteresowania i wieloletnia, wytrwała praca zaowocowała odkryciem zapomnianych źródeł kaszubskiej sztuki ludowej i twórczości rzemieślniczej, przywracając jej dawną świetność.

W Muzeum zwidziliśmy:

  • (na mapie budynek 50) Kościół ze wsi Swornegacie - pod wezwaniem św. Barbary. Ufundowany przez starostę tucholskiego i mieszkańców wsi oraz proboszcza z Konarzyn. ok. 1700r. Kościół charakteryzuje się zwartą trójczłonową bryłą. Jego ściany zbudowane zostały w technice zrębowej, dach pokryty jest gontem. Wieża o konstrukcji szkieletowej, dostawiona w 1740r. OŁTARZ GŁÓWNY – z XVII wieku z obrazami św. Barbary i Jana Chrzciciela z początku XVIII wieku. OŁTARZE BOCZNE – prawy - rokokowo-klasycystyczny z XVIII wieku i lewy - klasycystyczny z XIX wieku. Deskowy strop pokryty jest malowidłami datowanymi na początek XIX wieku, przedstawiającymi medaliony z wizerunkami św. Barbary, Jana Chrzciciela i Oka Opatrzności w bogatej oprawie roślinnej. Nawiązuje do tradycji barokowej i podkreśla ludowy charakter wnętrza.

  • (budynek 49) Szkoła z Więckowych - wybudowana w latach 50-tych XIX w. o szkieletowej konstrukcji ścian. Wnętrze wg typowego, ówczesnego projektu, podzielone na dużą izbę lekcyjną i mieszkanie dla nauczyciela. W budynku znajduje się odtworzona izbę szkolną z okresu międzywojennego.

  • (budynek 45) Wiatrak "Holender"  z Brus - zbudowany w 1876 r., z elementów drewnianych dawnej dzwonnicy. Zmodernizowany w 1914r., użytkowany do 1947r. Zbudowany na planie ośmiokąta, wnętrze trzypoziomowe, ruchomy dach mieści koło paleczne osadzone na wale skrzydłowym.

  • (budynek 40) Zagroda ze Szczodrowa -  dwubudynkowa, zamieszkała dawniej przez robotników rolnych. Chałupa – wybudowana przed 1874r. Wnętrza z lat 20-tych XX w.

  • (budynek 7) Zagroda drobnoszlachecka z Trzebunia typowa w 2 poł. XIX w. dla tej warstwy mieszkańców.

  • (budynek 1) Chałupa gburska z Wdzydz Kiszewskich kopia XVIII w. zrębowej chałupy podcieniowej wykonana w 1936r. Wnętrze podzielone na narożną sień, izbę i alkierz, wyposażone w tradycyjne meble i narzędzia pracy z przełomu XIX i XX w.  W rogu izby usytuowany jest piec ogrzewczy z kafli doniczkowych.

 
 

Dzięki tej wycieczce poznaliśmy dawne zwyczaje i tradycje. Większość z nas mieszka na Kaszubach, dlatego bardzo bliska wydała nam się taka lekcja historii. Dodatkową atrakcją były warsztaty, na których wykonywaliśmy ozdoby choinkowe. W chałupie z Piechowic (budynek 54), dowiedzieliśmy się o pochodzeniu i tradycjach strojenia świątecznego drzewka. Wykonaliśmy ozdoby m.in. z papieru, krepy, bibuły, słomy. Najpiękniejsze są te choinki, na których wiszą ozdoby wykonane wspólnie z rodziną, dlatego polecamy wszystkim własnoręczne wykonywanie aniołków, ptaszków, łańcuchów oraz innych dekoracji.



Wycieczka Gdańsk - Wejherowo - Lębork - Łeba - Kluki

Nasza przygoda rozpoczęła się na dworcu PKS w Bytowie, skąd wyjechaliśmy autobusem do Gdańska. W Gdańsku zwiedziliśmy Ulicę Długą i Długi Targ tworzące Trakt Królewski należą do najpiękniejszych ulic Gdańska. Ulice te biegną prostopadle do Motławy od Złotej do Zielonej Bramy. Długi Targ w XVI i XVII wieku pełnił rolę giełdy. Mieszkali tam najzamożniejsi patrycjusze gdańscy, burmistrzowie, bogaci kupcy i niemal każda kamienica ma swoją własną, ciekawą historię. Najstarsze zachowane domy powstały już w średniowieczu, ale większość zabudowy pochodzi z czasów nowożytnych. Kamienice przy Długiej są typowymi domami gdańskimi o wąskich fasadach zwieńczonych szczytami bądź attykami, bogato zdobionymi herbami, figurami alegorycznymi i postaciami antycznych bohaterów.

Spacerując Długim Targiem mieliśmy okazję podziwiać Ratusz Głównego Miasta, który jest dziś siedzibą władz miasta. Budowany był od 1379 do 1492 roku. Hełm wieży o wysokości 80 m, stworzony przez mistrza Dirka Danielsa z Zelandii, wieńczy metalowy, złocony posąg króla Zygmunta Augusta. Trzy skrzydła obecnego dziedzińca ukończono w latach 1593-96 r. Pod koniec XVI wieku na jednym z narożników umieszczono zegar słoneczny z łacińską sentencją "Cieniem są dni nasze". Doszczętnie wypalony w 1945 r., odbudowywany był do 1970 r., a obecnie jest siedzibą Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Wnętrza ratusza utrzymane są w stylu manieryzmu niderlandzkiego. Najbardziej okazała Wielka Sala Rady, zwana również Salą Czerwoną, uważana jest za jedno z najbogatszych nowożytnych wnętrz ratuszowych. Jej wystrój jest dziełem takich mistrzów jak Hans Vredeman de Vries, Izaak van den Blocke i Simon Herle. Strop sali zdobi 25 obrazów autorstwa Izaaka van den Blocke o wymowie symbolicznej. Najsłynniejsze z nich to "Apoteoza Gdańska".

Kolejną atrakcją był Dwór Artusa, który przez wiele lat był jednym z najwspanialszych tego typu obiektów w Europie północnej. Dwory Artusa powstawały licznie w całej Europie, a szczególnie w miastach hanzeatyckich, jako miejsca spotkań zamożnego patrycjatu, kupców i rzemieślników na wzór legendarnego Okrągłego Stołu rycerzy króla Artura. Gdański Dwór Artusa był ważnym ośrodkiem życia towarzyskiego i handlowego Gdańska i najbardziej demokratycznym miejscem w kraju. Bywali tam kasztelanowie, wojewodowie, następcy tronu. Po pożarze wzniesionego w XIV w. budynku obecny kształt zyskał w 1477 r. Fasada przebudowana została przez Abrahama van den Blocke. Manierystyczny portal zdobią medaliony z portretami królów. Reprezentacyjne wnętrze Dworu mieści ogromny, wysoki na 12 m renesansowy piec kaflowy, dzieło Georga Stelzenera z połowy XVI w., ozdobiony kaflami malowanymi przez mistrza Josta, na których przedstawiono portrety wybitnych ówczesnych władców europejskich, herby oraz personifikacje cnót i planet.

Niestety, nie udało nam się zobaczyć Fontanny Neptuna, która została zdjęta z cokołu i w czasie naszej wycieczki była poddawana renowacji. Stojąca od 1633 r. przed Dworem Artusa Fontanna Neptuna jest symbolem Gdańska. Postać Neptuna nawiązuje do związków Gdańska z morzem, a inicjatorem jej powstania był burmistrz Gdańska Bartłomiej Schachmann. Wymodelowali ją Peter Husen i Johann Rogge, a odlana została w 1615 roku w Augsburgu. Autorem projektu całej fontanny był Abraham van den Blocke. Otaczająca ją wspaniała krata pochodzi z 1634 r. W latach 1757-1761 Johann Karl Stender przekształcił w duchu rokoka misę i cokół fontanny, dodając całą plejadę stworów morskich. Według jednej z gdańskich legend to właśnie Neptun przyczynił się do powstania słynnej gdańskiej nalewki Goldwasser. Oburzony, iż do fontanny wrzucane są monety, uderzył trójzębem w wodę i rozbił złoto w drobne płatki, które odtąd zdobią swym blaskiem wspaniały ziołowy likier.

W trakcie naszej wędrówki przeszliśmy przez dwie bramy. Pierwsza to Złota Brama, która została zbudowana w latach 1612-1614 według projektu Abrahama van den Blocke w stylu renesansowym. Kamienne rzeźby attyki z 1648 r. wykonał Piotr Ringering. Są one alegorycznym przedstawieniem cnót obywatelskich: Roztropności, Sprawiedliwości, Pobożności i Zgody. Do Złotej Bramy przylega Dwór Bractwa św. Jerzego, zbudowany przez J. Glotau'a w latach 1487-1494 w stylu późnogotyckim. Druga to Brama Zielona - zanim wzniesiono tę reprezentacyjną budowlę, stała tu najstarsza gdańska brama Kogi, pochodząca z XIV w. W latach 1564-1568 rozebrano ją i zbudowano zachowany do dziś manierystyczny budynek. Brama zbudowana została w latach 1568-1571 przez Regniera z Amsterdamu i Hansa Kramera z Drezna, z przeznaczeniem na siedzibę monarchów wizytujących miasto.
Spacerując nad Motławą dotarliśmy do Żurawia, który jest największym dźwigiem portowym średniowiecznej Europy, a zarazem jedną z najbardziej charakterystycznych budowli Gdańska. Położony nad Motławą, służył do przeładunku towarów i stawiania masztów na statkach. Pełnił zarazem funkcję bramy miejskiej. Obecną formę uzyskał w latach 1442-1444. W jego wnętrzu znajduje się zrekonstruowany i czynny mechanizm napędowy - ogromne drewniane koło, poruszane ongiś siłą ludzkich nóg. Żuraw jest jedną z filii Centralnego Muzeum Morskiego.
Udało nam się zwiedzić także Bazylikę Mariacką, zwaną "koroną miasta Gdańska". Jest to Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, największa ceglana, gotycka świątynia w Europie, która powstawała przez 159 lat w kilku etapach w latach 1343-1502. W jej wnętrzu znajduje się wiele doskonałych dzieł sztuki średniowiecznej i barokowej, m.in. kamienna Pieta z ok. 1410 r., kopia Sądu Ostatecznego namalowanego przez Hansa Memlinga w roku 1472, zegar astronomiczny wykonany w latach 1464-1470 przez Hansa Düringera czy ołtarz główny powstały w latach 1510-1517 autorstwa mistrza Michała z Augsburga. Długość budowli, łącznie z przyporami wieży, wynosi 105,5 m; sklepienia sięgają do 30 m ponad posadzkę. Wysoką na 77,6 m (do kalenicy dachu 82 m) masywną wieżę wieńczy galeryjka widokowa, z której podziwiać można panoramę miasta. Wiedzie do niej prawie 400 stopni, które udało nam się pokonać w dość dobrym tempie.  Przed kościołem stoi odlana z brązu spiżowego makieta w skali 1:100, przy której zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie. Nasz kolega w tym dniu kończył osiemnaście lat i właśnie przy tej makiecie wspólnie zaśpiewaliśmy mu "100 lat" i złożyliśmy życzenia.
Z centrum Gdańska udaliśmy się Szybką Koleją Miejską do Gdańska Oliwy, gdzie podziwialiśmy egzotyczne i te bardziej swojskie zwierzęta w ZOO. Zdecydowanie największe zainteresowanie wzbudziły wśród uczniów małpy, pawiany i szympansy, a także krokodyle i ogromne pytony.
Z Gdańska Oliwy udaliśmy się do Wejherowa, gdzie bardzo ciepło przywitano nas w Ośrodku Szkolno - Wychowawczym. Czekało już na nas ognisko, przy którym wspólnie z uczniami i wychowawcami tej placówki miło spędziliśmy czas.

Następnego dnia udaliśmy się pociągiem TKL do Lęborka, gdzie przesiedliśmy się do busa, który zawiózł nas do Łeby - dokładnie do Rąbki. Tam weszliśmy do Słowińskiego Parku Narodowego, by dojść do Wydm Ruchomych. Wydmy Ruchome są ewenementem przyrodniczym Słowińskiego Parku Narodowego i unikalną atrakcją turystyczną . Położone są miedzy jeziorem Łebsko a morzem. Powstały z akumulacji morskiego, pozbawionego próchnicy piasku  wyrzucanego na brzeg przez fale morskie, dlatego też mają biały kolor.  Piasek osuszany przez wiatr i słońce, wywiewany silnymi wiatrami w głąb lądu tworzy wysokie wydmy ( 30 do 40 m ) z najwyższą czterdziestodwumetrową Górą Łącką . Już od stuleci przesuwane są one w kierunku wschodnim i południowo wschodnim , z szybkością 1,2- 1,6 m w ciągu roku . Siła działania wędrującej wydmy jest ogromna, bowiem zagraża ona roślinności i zasypuje wszystko co napotyka na swej drodze. Jej moc zależy od siły wiatru, wysokości stoku, czoła wydmy i ukształtowania terenu. Ruchome piaski tworzą przepiękny pustynny krajobraz, unikatowy w Europie, zwany często polską Saharą.
Wydmy pokonywaliśmy boso. Następnie z  przyjemnością udaliśmy się w kolejną, dziewięciokilometrową wędrówkę - wzdłuż brzegu Morza Bałtyckiego do Łeby. Pogoda była wyśmienita, wiec niektórzy uczestnicy skorzystali z kąpieli w dość ciepłej jak na tę porę roku wodzie. Po dotarciu do centrum Łeby przeszliśmy do Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Lęborku, gdzie spędziliśmy kolejny miły wieczór. Młodzieży najbardziej podobała się główna atrakcja programu, czyli dyskoteka, podczas której wszyscy uczniowie świetnie się bawili i zawarli nowe znajomości.

Ostatnim punktem programu była wyprawa do Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach, gdzie uczestnicy zapoznali się z historią, tradycją i kulturą Słowińców. We wnętrzach zachowanych chat słowińskich zobaczylismy, jak wyglądało codzienne życie mieszkańców wsi w XIX i XX wieku i  ich ubiór. Zapoznalismy się z używanymi wówczas sprzętami gospodarstwa domowego, akcesoriami rybackimi i narzędziami wykorzystywanymi podczas prac rolniczych, a także dowiedzielismy się, dlaczego konie chodziły w klumpach, czyli specjalnych butach i jak bawiono się podczas Czarnego Wesela, czyli wspólnego wybierania i suszenia torfu. Wzięliśmy udział w lekcji muzealnej pn. "Dom, zagroda, wieś, czyli kto mieszkał w domach w kratę", podczas której dowiedzieliśmy się,  czym jest zagroda, jakie budynki wchodzą w jej skład i jak ważne było prawidłowe ich rozmieszczenie lub dlaczego piec do wypieku chleba znajdował się poza chatą. Na koniec lekcji zapoznaliśmy się z techniką budowania domów "w kratę" oraz procesem powstawania charakterystycznej ściany szachulcowej w biało - czarną kratę oraz mieliśmy okazję wypełniać szkielet takiej ściany.

Z Kluk wróciliśmy do Słupska, skąd odchodził nasz ostatni autobus podczas tej wycieczki - do Bytowa. Do miasta, pełni wrażeń i miłych wspomnień, wróciliśmy w godzinach popołudniowych. Mimo zwiedzenia tak wielu miejsc (albo właśnie dlatego), już planujemy kolejne wyprawy turystyczno - krajoznawcze.



 
 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego