Menu główne
Rok szkolny 1973/74 był rokiem przełomowym dla szkolnictwa specjalnego w Bytowie.
15 listopada 1973 roku rozpoczął działalność internat. W związku z tym placówka zyskała miano Państwowego Zakładu Wychowawczego, który w 1984 roku przekształcono w Specjalny Ośrodek Szkolno -
W szkole utworzono nowy oddział dla dzieci upośledzonych w stopniu umiarkowanym i znacznym, tzw. "klasę życia", której wychowawczynią została Barbara Kobierowska. Sukcesem zostały uwieńczone starania o zatrudnienie psychologa. W 1975 r. pracę psychologa podjęła Anna Szablewska, a od 1978 r. opiekę psychologiczną nad dziećmi sprawowała Anna Rudnik -
Dość widoczna stała się działalność placówki w środowisku. Szkoła brała udział w konkursach, np. "Społeczeństwo swemu miastu", "Współzawodniczymy o czystość i higienę naszych szkół". Internat zgłosił swój udział e konkursie na przodujący internat (zajął I miejsce). Rozwijała się współpraca szkoły z zakładami: "Metal", "Formet" i Słupską Fabryką Mebli. Starsi uczniowie pracowali przy wykopkach ziemniaków (zarobione pieniądze przeznaczali na wycieczki) i wykonywali drobne prace remontowe (malowanie płotków, poręczy, tynkowanie murów). Kolejny raz placówka wzięła udział w Wojewódzkim Zlocie Młodzieży Szkół Specjalnych w Damnicy. Młodzież brała też udział w imprezach środowiskowych, takich jak rozgrywki szachowe i warcabowe, występy zespołów tanecznych.
W ramach rywalizacji wewnątrzszkolnej odbywały się konkursy na "Przodownika Nauki i Pracy" oraz zmagania o tytuł "Mistrza sportu szkolnego". W szkole doskonale prowadzona była akcja zbiórki surowców wtórnych -
W związku z rozpoczynającą się w 1978r. reformą systemu edukacji zaczęto tworzyć w szkole klasopracownię dla klasy I, która pod opieką Heleny Borzyszkowskiej zajęła w 1979r. I miejsce na terenie miasta i gminy.
Jednak warunki lokalowe szkoły stawały się coraz bardziej uciążliwe. Jedną izbę lekcyjną utworzono w internacie, tam też przeniesiono bibliotekę. Świetlica mieściła się w drugim budynku szkoły. Baza lokalowa była największym problemem placówki, bowiem z każdym rokiem zwiększała się liczba uczniów i oddziałów. Przy liczbie 250 uczniów klasy były przepełnione. Liczyły 21, 27, a nawet 30 osób. Był to szczyt obciążenia, a przypadał na rok szkolny 1977/78.
Bolączką szkoły były też duże braki kadrowe. Z powodu braku nauczycieli pięcioro wychowawców internatu zatrudniono w szkole w ramach godzin ponadwymiarowych. Mimo tak niesprzyjających warunków praca w szkole przebiegała prawidłowo, a wizytacja KOiW w 1979r. oceniła ją bardzo wysoko. W 1980r. przystąpiono do koniecznego częściowego remontu szkoły. Niestety, były to jedynie półśrodki.
W latach 1976 -